Nie ma siły każdy, kto choć odrobinę interesuje się swoimi finansami, czyta i próbuje je opanować, przynajmniej w domowym zakresie, nieraz i nie dwa słyszał, że nie ma nic gorszego niż zadłużenie. Tylko, czy aby na pewno, długi to samo zło, a kiedy pożyczka może być najlepszym rozwiązaniem?
Darmowa pożyczka
Zasada jest bardzo prosta, zadłużanie się to nic dobrego, bo nie ma siły, nikt nie pożyczy nam pieniędzy całkowicie za darmo. Oczywiście z wyjątkiem naszych najbliższych, bo pożyczka od rodziny bywa bezpłatna, w końcu nie policzą nam oni odsetek i prowizji. To wcale nie jest zły pomysł na podratowanie się w trudnej sytuacji i na pewno taka pożyczka jest zdecydowanie korzystniejsza niż zaciągana w instytucji finansowej. Tylko nie zapominajmy, że jest to zobowiązanie, za które tak czy siak musimy zapłacić: dajemy bliskim powód do oczekiwania wdzięczności, wyświadczenia przysługi i pozwalamy w pewnym sensie na ingerencję w naszą prywatność. Nie dziwmy się pytaniom o to, czy nasze wydatki są rozsądne i nie dziwmy się, że sami wystawiliśmy się na ocenę naszych zachowań finansowych.
Raty zero
Podobnie, bezkosztowe bywają oferowane przez sklepy raty oprocentowane na zero procent. Wszyscy ci, którzy szukają haczyka w takiej ofercie, mogą być w sporym błędzie, bo faktycznie sklep podpisują umowy z instytucjami finansowymi na takie pożyczki i wcale nie stawiają przy tym większych wymagań niż spłatą zadłużenia w ściśle określonych terminach. Po prostu to często najlepsza metoda sprzedaży nadmiaru zmagazynowanego towaru, szczególnie tych nieco droższych artykułów. Dla klientów z kolei to korzystna oferta, bo wcześniej dysponują przedmiotem, a oddają dokładnie tyle, ile pożyczyli. Jeśli jeszcze uda się na tym zyskać dzięki stale rosnącej inflacji i spadającej wartości nabywczej pieniądza to może być korzystne rozwiązanie.
Zadłużenie to zło, ale..
Nie ma siły, z banku czy instytucji finansowej nie pożyczy nam pieniędzy za darmo. Zawsze zapłacimy odsetki od kredytu, prowizję, często także dodatkową marżę. Przestrzegajmy zasady, aby zawsze dowiedzieć się, szczególnie w przypadku kredytów konsumpcyjnych o to, jaki jest całkowity koszt kredytu. Potem natomiast chwile pomyślmy, czy to się opłaca. Wiadomo, że najrozsądniejszym rozwiązaniem jest zawsze odłożenie pieniędzy i dopiero za te uskładane kupienie rzeczy, na której nam zależy i która jest nam potrzebna. Tylko nie każdy z ans ma taką umiejętność. Z pożycza jest w tym momencie dokładnie tak samo, jak z opłacaniem trenera osobistego czy dietą pudełkową. Niby możemy ćwiczyć sami i przygotowywać posiłki, ale czasem lepiej jest opłacić usługę, po to, by ktoś lub coś pomogło nam w osiągnięciu celu.
Dobry dług
Zawsze opłacalna jest pożyczka na rzeczy czy przedmioty, które w perspektywie pozwolą nam zwiększyć swoje dochody. Tak jest choćby z dodatkowym szkoleniem, które ułatwi nam awans czy urządzeniem, które da nam szansę dodatkowego zarobku. To dobre długi i nie wolno się ich bać.
Na co uważać?
Nie zapominajmy, że nie warto zadłużać się na szybką konsumpcję i rzeczy ulotne, które są tylko przejściową fanaberią. Zanim zaciągniemy kredyt, policzmy dokładnie, czy nas na niego stać. Nasza rata nie powinna być wyższa niż około 30% dochodów, bo zwyczajnie wpadniemy w długi, z których trudno się nam będzie wyplątać. O ile długi to nic złego, o tyle spirala zadłużenia, czyli spłacanie jednej pożyczki dzięki zaciąganiu drugiej to już duży problem.